Futurystyczny design inspirowany anime
Omoda 4 to pojazd, który od pierwszego wejrzenia zwraca uwagę oryginalnym, świetnie zaprojektowanym designem. Długość nadwozia wynosi około 4,2 metra - auto jest o 20 centymetrów krótsze od popularnej w Polsce Omody 5, co sytuuje je w segmencie kompaktowych SUV-ów. Futurystyczne linie karoserii, ostre cięcia i geometryczne powierzchnie sprawiają, że Omoda 4 wygląda jak coś ze świata anime. Reflektory LED o matrycowych elementach, charakterystyczne lusterka i każdy detal został przemyślany pod kątem nowoczesności i aerodynamiki. To auto definitywnie nie ginie w tłumie - jego wygląd ma charakter i podzieli opinię publiczną, ale jedno trzeba przyznać - pierwsze wrażenie robi spora furorę.
Wersja Ultra tego modelu to szczególnie sportowo stylizowany wariant z wielkim spoilerem na klapie bagażnika, przednim splitterem i dodatkami o wzorze włókna węglowego. Żółty lakier dostępny dla tej edycji doskonale podkreśla dynamiczny charakter tego kompaktowego SUV-a, sprawiając, że auto wygląda jeszcze bardziej agresywnie i nowocześnie.
Cyfrowe wnętrze - minimalizm i funkcjonalność
Wnętrze Omody 4 to wizyta w świecie pełnej cyfryzacji i nowoczesności. Kierowcę i pasażerów witają dwa duże ekrany ułożone obok siebie, które zdominowały całą przestrzeń kokpitu w minimalistycznym wydaniu. Materiały wykończeniowe wyglądają na solidne i dobrze dobrane, a ergonomia całego wnętrza wydaje się przemyślana. Drugi rząd siedzeń oferuje sporo miejsca na nogi, są nawiewy, gniazda USB oraz centralny podłokietnik, co świadczy o dbałości projektantów o komfort wszystkich pasażerów.
Bagażnik o pojemności 350 litrów utrzymuje klasowy standard dla tego segmentu - nie bije rekordów, ale pozwala na praktyczne codzienne użytkowanie. Digitalowy kokpit z ekranami o odpowiedniej wielkości i intuicyjnym interfejsem sprawia, że obsługa całego systemu jest prosta i przyjemna.
Trzy napędy dla każdego kierowcy
Prawdziwą siłą Omody 4 jest liczba dostępnych wariantów napędowych. Model będzie oferowany z 3 opcjami, co oznacza, że każdy kierowca znajdzie coś dla siebie. Wersja benzynowa wyposażona będzie w silnik 1.6 T-GDI o mocy 147 KM i momencie obrotowym 275 Nm, współpracujący z siedmiobiegową automatyczną skrzynią dwusprzęgłową DCT - dokładnie takie samo rozwiązanie jak w Jaecoo 5 czy Omodzie 5.
Wariant hybrydowy to rozwiązanie dla osób ceniących efektywność i długie trasy. Omoda 4 Hybrid łączy turbodoładowany silnik benzynowy 1.5 T-GDI z jednostkami elektrycznymi, generując łączną moc 224 KM i moment obrotowy 295 Nm. Co szczególnie ważne - średnie zużycie paliwa wynosi zaledwie 5,3 litra na 100 kilometrów, co oznacza zasięg na jednym baku na poziomie nawet 1000 kilometrów. To wynik lepszy niż Toyota deklaruje dla swoich hybryd - sprawność cieplna silnika wynosi tutaj 44,5 procent.
Omoda E4 - elektryczna wersja tego modelu - będzie dysponować akumulatorem LFP o pojemności co najmniej 61 kWh, co gwarantuje zasięg przekraczający 400 kilometrów według normy WLTP. Szybkie ładowanie prądem stałym o mocy 130 kilowatów pozwoli uzupełnić energię od 30 do 80 procent w zaledwie trzydzieści minut.
Konkurencja w segmencie kompaktowych SUV-ów
Omoda 4 ma ambicje stawiania czoła takim modelom jak Toyota Corolla Cross, Hyundai Kona czy Volkswagen T-Cross. Wymiary pojazdu - 4,4 metra długości, 272 centymetry rozstawu osi - plasują go dokładnie w centrum konkurencyjnego segmentu. Wygląd jest zdecydowanie bardziej oryginalny niż u konkurencji, co może przemawiać do kierowców szukających czegoś innego niż typowe europejskie lub japońskie rozwiązania.
Znacznym atutem Omody 4 jest oferowanie hybrydowego napędu w cenie, w której konkurenci próbują sprzedawać zwykłe silniki spalinowe. Łączny zasięg 1000 kilometrów to wciąż rzadkość w segmencie kompaktowych SUV-ów.
Cena i dostępność - rewolucja cenowa
Omoda 4 pojawi się na polskim rynku w drugiej połowie 2026 roku i powinna kosztować poniżej 100 000 złotych. To cena niższa niż Omoda 5, która startuje od 109 900 złotych, co sprawia, że marka umacnia swoją pozycję jako producent oferujący wyjątkową relację ceny do wyposażenia i technologii. Dla porównania - większość konkurencji w tym segmencie startuje od 95 000 do 110 000 złotych bez hybrydowego wariantu.
Czemu warto czekać na Omodę 4
Model ten jest doskonałym wyborem dla osób, którzy chcą nowoczesnego, stylowego SUV-a z bogatym wyposażeniem technologicznym bez konieczności wydawania fortuny. Omoda 4 stanowi przeobrażenie wizerunku chińskiej motoryzacji - już nie mówimy o budżetowych, bezbarwnych samochodach, ale o pojazdach z charakterem, która mogą rywalizować technologicznie z europejskimi producentami.
Hybrydowy wariant z zasięgiem 1000 kilometrów to szczególnie interesujące rozwiązanie dla osób jeżdżących dłuższe trasy bez potrzeby inwestowania w pełnego elektryka. Design, który dzieli opinie, ale zawsze zwraca uwagę, cyfrowe wnętrze z dużymi ekranami i niezawodna technologia pochodząca od producenta - to wszystko sprawia, że Omoda 4 będzie godnym uwagi debiutantem na polskim rynku. Gdy model pojawi się w salonach w drugiej połowie przyszłego roku, możemy spodziewać się rosnącego zainteresowania kierowców szukających czegoś świeżego i innowacyjnego w przystępnej cenie.
